28-10-2008, 20:27
Odnośnie tematu: nie tyle czas deprechy, co refleksji i zadumy.
W ten dzień właściwie od samego rana gdzieś pod kopułą kotłują mi się wspomnienia, chwile wspólnie spędzone z tymi, których już nie ma na tym świecie.
To także czas do rozmyślania nad kwestią śmierci. Ile osób zadaje sobie wtedy pytanie: jak jest po tamtej stronie?
Każdy kiedyś odchodzi, nas też to czeka. Kwestia tylko: kiedy i jak...
W ten dzień właściwie od samego rana gdzieś pod kopułą kotłują mi się wspomnienia, chwile wspólnie spędzone z tymi, których już nie ma na tym świecie.
To także czas do rozmyślania nad kwestią śmierci. Ile osób zadaje sobie wtedy pytanie: jak jest po tamtej stronie?
Każdy kiedyś odchodzi, nas też to czeka. Kwestia tylko: kiedy i jak...