02-03-2009, 23:31
Pragnę podziękować mojej kochanej Katarzynie, i ziomkom z osiedla którzy wyrwali mnie z tego bagna zwanego polchatem, mam nadzieje że Wam też kiedyś się to uda. Pozdrawiam M.
Nie pamiętam kiedy się czułem tak jak teraz, nie chciałem tego ale zwątpiłem bez wątpienia. Zakładam kaptur, ścieram najki o asfalt, minęło trochę lat a ja nadal dorastam. Zapomniałem już co czułem wczoraj, jeszcze będzie tak nie raz zanim mnie śmierć zawoła.