28-11-2007, 23:12
Po pelni ksiezyca
Mrozno, ciemno na dworze,
Wszystko widac w czarnym kolorze.
Ulice jak powymierane,
Wszyscy siedza przy telewizorze,
Okna zaluzjami pozaslaniane.
Na dworzu tylko Koty niechciane,
Szukaja ciepla i kata na zime,
Jak sie ktos nie zlituje,
To wiekrzosc z nich wyginie.
Gdzies tam w oddali
Slychac kroki
Trzeszczace na mrozie,
Lamia sie na drzewach galazki,
Podnoszac do gory glowe
Zaczepilam wzrok na duzym Wozie.
Niebo czarne ale czyste,
Doslownie przejrzyste,
Mleczna droga jak na dloni.
Jakas gwiazdka sie ukloni
Ksiezycowi ktory traci
Na objetosci wlasnie.
Jeszcze chwila
I moj umysl zasnie.
Mrozno, ciemno na dworze,
Wszystko widac w czarnym kolorze.
Ulice jak powymierane,
Wszyscy siedza przy telewizorze,
Okna zaluzjami pozaslaniane.
Na dworzu tylko Koty niechciane,
Szukaja ciepla i kata na zime,
Jak sie ktos nie zlituje,
To wiekrzosc z nich wyginie.
Gdzies tam w oddali
Slychac kroki
Trzeszczace na mrozie,
Lamia sie na drzewach galazki,
Podnoszac do gory glowe
Zaczepilam wzrok na duzym Wozie.
Niebo czarne ale czyste,
Doslownie przejrzyste,
Mleczna droga jak na dloni.
Jakas gwiazdka sie ukloni
Ksiezycowi ktory traci
Na objetosci wlasnie.
Jeszcze chwila
I moj umysl zasnie.
[URL=http://www.ping-timeout.de][img]http://www.ping-timeout.de/u_sig/520.jpg[/img][/URL]