Przed szkoła, dwóch wyrostków:
-Masz, pal.
-Nie, ja nie pale.
-No masz.
-Nie no, naprawdę...
-No masz, bo nauczyciel poczuje od ciebie wódkę
Synku, poprawisz kiedyś tę pałę z matematyki?
- Nie mogę, mamo, bo nauczyciel nie wypuszcza dziennika z rąk.
Rozmowa dwóch Polaków przed sklepem monopolowym w Reykjaviku ;D - Wezmę dwie. - Weź jedną, tyle nie wypijemy... - Wezmę dwie, damy radę. - Nie damy, zobaczysz. - Damy radę. Biorę dwie ... Wchodzi do sklepu: - Poproszę skrzynkę wódki i dwie lemoniady.
-Masz, pal.
-Nie, ja nie pale.
-No masz.
-Nie no, naprawdę...
-No masz, bo nauczyciel poczuje od ciebie wódkę
Synku, poprawisz kiedyś tę pałę z matematyki?
- Nie mogę, mamo, bo nauczyciel nie wypuszcza dziennika z rąk.
Rozmowa dwóch Polaków przed sklepem monopolowym w Reykjaviku ;D - Wezmę dwie. - Weź jedną, tyle nie wypijemy... - Wezmę dwie, damy radę. - Nie damy, zobaczysz. - Damy radę. Biorę dwie ... Wchodzi do sklepu: - Poproszę skrzynkę wódki i dwie lemoniady.
jakos nic mi do glowy nie przychodzi..........moze innym razem :-)