07-02-2008, 21:51
Kto się spodziewał tematu o tradycjach i obyczajach źle trafił...
ALE
nic straconego,
moi mili, dawno się nie widzieliśmy w większym gronie, prawda?
może fajnie by było, kontynuując tradycję PRL-owskich zlotów - spotkać się np. ósmego marca?
Co wy na to?
PS. To czyste "rzucenie terminu",
jeśli chodzi o organizację (ktoś ostatnio powiedział "że nie ma zlotów, bo nie ma komu organizować") to - możecie podawać nazwy knajp, ja, że tak powiem - wyszłam z obiegu, ale mogę zadzwonić i rezerwnąć.
ALE
nic straconego,
moi mili, dawno się nie widzieliśmy w większym gronie, prawda?
może fajnie by było, kontynuując tradycję PRL-owskich zlotów - spotkać się np. ósmego marca?
Co wy na to?
PS. To czyste "rzucenie terminu",
jeśli chodzi o organizację (ktoś ostatnio powiedział "że nie ma zlotów, bo nie ma komu organizować") to - możecie podawać nazwy knajp, ja, że tak powiem - wyszłam z obiegu, ale mogę zadzwonić i rezerwnąć.
[color=gray][size=7]/recoveryourlife
/if looks could really kill, then my profession would be staring...[/size][/color]
/if looks could really kill, then my profession would be staring...[/size][/color]