05-02-2008, 17:52
Przyznam, sie , ze raz zazylam jakas tabletke . Nie pamietam nazwy , ale raczej to nie bylo nic szczegolnego . Takie tabletki sprzedaja u nas w prawie kazdym sklepiku z mlekiem na ulicy
Lullka pyta sie po co to robimy. Bylam troszke ciekawa , ale zbytnio nie wierzylam ze to zadziala...no i sama mysl , ze robisz cos takiego jest podniecajaca...
Tabletka zadzialala i bylo dosyc fajnie . Podniecenie owszem , ale bardzo nienaturalne ...takie jakies sztuczne , wszystko odczuwalam troszke inaczej.
Zdecydowanie wole bardziej naturalne metody np . truskawki + odrobina wyobrazni
Lullka pyta sie po co to robimy. Bylam troszke ciekawa , ale zbytnio nie wierzylam ze to zadziala...no i sama mysl , ze robisz cos takiego jest podniecajaca...
Tabletka zadzialala i bylo dosyc fajnie . Podniecenie owszem , ale bardzo nienaturalne ...takie jakies sztuczne , wszystko odczuwalam troszke inaczej.
Zdecydowanie wole bardziej naturalne metody np . truskawki + odrobina wyobrazni