21-12-2007, 12:59
U mnie w domu również ubierało się choinkę w dzień Wigilii lub maksymalnie dzień przed Wigilią. Tutaj etatowym "ubieraczem" byli: ja i mój brat/ja/ja i któryś z moich chłopaków . Podobnie jak Mama Kathi mam swoje sentymenty. Są dwie bombki - takie nietypowe bo zrobione z drucika, mniejszych bombek i koralików - przedstawiające dziewczynę i chłopaka. Bombki te kupiła moja Mama jak jeszcze mnie nie było na świecie. Od dziecka wieszam je zawsze razem. Nie ma mowy o rozdzieleniu. Tak jakby tworzyli nierozłączną parę. I nie szkodzi że jedna jest uszkodzona.. Sentyment pozostał. Oczywiście teraz te bombki są u mnie :-) Zresztą nie tylko te - trzymam bombki i lampki z dzieciństwa u siebie. Drugim obowiązkowym elementem dekoracji choinki jest malutka szopka zrobiona w tykwie z postaciami ze słomy. Szopkę tę kupiłam w Szentendre na pierwsze Święta już w moim mieszkaniu.
W tym roku choinkę ubraliśmy wcześniej. Namówił mnie na to synek. Naoglądał się choinek w przedszkolu, sklepach i poprosił że chciałby żeby była i w domu. A że wyjeżdżamy na Święta to uległam ;-)
Menu wigilijne jest w gestii mojej Mamy, która zawsze wcześniej robi listę potraw i pilnuje żeby numer potraw się zgadzał i wynosił 12. Zawsze jest też nakrycie dla niespodziewanego gościa.
Obowiązkowo w menu znajduje się: karp, inna ryba np. panga smażona, śledzie w oleju i śledzie w occie, barszczyk z uszkami, kapusta postna, pierogi z kapustą i grzybami a także inne potrawy, które się zmieniają w zależności od kreatywności mojej lub Mamy (jak brakuje do 12 to np. są różne wersje ziemniaków, surówek :>).
Prezenty przynosi u nas "Mikołaj" (z uwagi na dzieciaki - teraz to większa kombinacja). Po zjedzeniu Wigilii wypatrujemy pierwszej gwiazdki i wówczas rozpakowujemy prezenty - przy czym osobą, która wyciąga prezenty spod choinki i wręcza wszystkim tradycyjnie już jestem ja. Co roku mamy umowę, ze prezenty są TYLKO dla dzieci i co roku nie dotrzymujemy słowa ;D Z tego co mi wiadomo pod tym względem te Święta nie będą się różniły od poprzednich
Spokojnych, zdrowych i wesołych Świąt,
A.
If a relationship has to be a secret, you shouldn't be in it.