16-10-2007, 11:03
dla mnie to tez swieto raczej melanchonijne, a ze taki jestem z natury rzeczy, wiec to jedno z moich ulubionych swiat.
Tak jak napisala ZOCHA nienawidze tej calej otoczki, w okolicach cmentarza powinni tylko stac ci ludzie z kwiatami, zniczami....
a z dziecinstwa mam jedno wspomnienie zwiazane z tym swietem - mam duza rodzine, mlodsze rodzenstwo, jak wszyscy stawalismy przy grobie dziadkow, to juz byl tłok ale ja, brat i siostra chodzilismy na cmentarz i maczalismy palce w wosku po powrocie do domu sprawdzalismy, kto ma palce bardziej kolorowe dzis juz nie wkladam palcow w wosk, choc czasem mam wielka ochote))
a poza tym w rodzinnej Gdynii pamietam piekny widok cmentarza wieczorem, gdy tysiace jezyczkow ognia widac w ciemnosci, a do tego ta przerazajaca cisza....
koniec koncem to swieto ostatnimi czasy jest dla mnie wielkim wspominaniem, i to ze mysle o osobach ktorych juz nie ma, wcale nie powoduje ze jest mi smutno....bo pamietam tylko te mile wspomnienia
Tak jak napisala ZOCHA nienawidze tej calej otoczki, w okolicach cmentarza powinni tylko stac ci ludzie z kwiatami, zniczami....
a z dziecinstwa mam jedno wspomnienie zwiazane z tym swietem - mam duza rodzine, mlodsze rodzenstwo, jak wszyscy stawalismy przy grobie dziadkow, to juz byl tłok ale ja, brat i siostra chodzilismy na cmentarz i maczalismy palce w wosku po powrocie do domu sprawdzalismy, kto ma palce bardziej kolorowe dzis juz nie wkladam palcow w wosk, choc czasem mam wielka ochote))
a poza tym w rodzinnej Gdynii pamietam piekny widok cmentarza wieczorem, gdy tysiace jezyczkow ognia widac w ciemnosci, a do tego ta przerazajaca cisza....
koniec koncem to swieto ostatnimi czasy jest dla mnie wielkim wspominaniem, i to ze mysle o osobach ktorych juz nie ma, wcale nie powoduje ze jest mi smutno....bo pamietam tylko te mile wspomnienia