23-10-2008, 02:23
(19-10-2008, 23:27)zofija link napisał(a): [quote author=lullaby link=topic=176.msg14147#msg14147 date=1224425348]Opłakiwałam śmierć tych osób. Opłakiwałam to, że już nie będę miała z Nimi codziennego kontaktu. Oczywiście, cząstka mnie samej na pewno się zmieniała za każdym razem, ale jej akurat nie opłakiwałam, bo dla mnie to jest wpisane w proces życia. Płakałam, że już nie mogę z Nimi porozmawiać, dotknąć, przytulić, zajmować się Nimi. Ale teraz - wszyscy Oni zajmują się mną...
Mnie się wydaje ..że kiedy odchodzi najbliższa nam osoba..to opłakujemy nie śmierć tej osoby ale cząstkę siebie..
[/quote]
Zosią.. ale zauważyłaś że w Twojej wypowiedzi występują "już nie będę" "nie mogę"? Chodzi mi o to że opłakując osobę nam bliską opłakujemy też w pewnym sensie siebie..swoje straty..to czego naszemu JA będzie brakowało.