Liczba postów: 208
Liczba wątków: 0
Dołączył: Aug 2007
Zoś ;D nie wiem ale chyba ktos mnie bardzo lubi ;x
...
Liczba postów: 4
Liczba wątków: 0
Dołączył: May 2009
hmmm wszystkie zloty które tak były organizowane były nie wypałem... ja organizuje to tak jak sie kiedyś robiło.. i jakoś zawsze to wypalało.. co do chęci... mamy bardzo dużą chęć
))))
Liczba postów: 4
Liczba wątków: 1
Dołączył: Sep 2007
Qrde, niestety w ubiegly weekend bylem nieuchwytny... niestety zawsze wszystko zostawiam na ostatnia chwile... wiec niestety "musialem byc gdzie indziej", pod koniec tyg pozmienialy mi sie plany i doopa. Swoja droga, brakuje silnej ekipy organizacyjnej... Zuza wroc!
Ciekawe czy jeszcze sie uda zrobic zlocik na ktorym stawi sie kilkadziesiat ludzikow, ja niestety podjac sie oragnizacji takowego nie moge, pozniewaz niewiele osob z obecnej ekipy znam, a stara ekipa sie wyzenila/wymazyla, wydziedziaczyla, przeprowadzila, rozpracowala ... albo ma juz w dolnej czesci plecow chaty.
Pozdrowienia dla najwytrwalszych
Liczba postów: 4
Liczba wątków: 0
Dołączył: May 2009
Wredi ... niesety musze sie z Tobą zgodzić... ach te stare czasy^^
Liczba postów: 29
Liczba wątków: 0
Dołączył: Nov 2008
28-05-2009, 17:39
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28-05-2009, 17:57 przez daff.)
(26-05-2009, 17:29)Lord_Dragon link napisał(a): ... ach te stare czasy^^
stare czasy to znaczy ?...
Liczba postów: 4
Liczba wątków: 0
Dołączył: May 2009
duff stare czasy i zloty organizowane w wawie na kilkanaście osób min... i ludzie z polski zjeżdzali.. a nie tylko z wawy <i też jest z tym problem>
Liczba postów: 29
Liczba wątków: 0
Dołączył: Nov 2008
to kiedyś musiało być całkiem fajnie na takich zlotach...
Liczba postów: 433
Liczba wątków: 4
Dołączył: Aug 2007
kaczek hehehe
Lord...na kilkanaście osób zlot? my na to mówimy "domówka"
Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się - ze wszystkich sił - tego, czego pragnie
Liczba postów: 165
Liczba wątków: 1
Dołączył: Sep 2007
Uhmm...
Kiedyś na Tarchominie był zlot, na którym "znakowaliśmy" przybyłych - każdy dostawał karteczkę z nr kolejnym....dokładnie nie pamiętam, ale coś koło 73 osób było
i dodam: to nie był jedyny tak liczebny zlot
tyle, że tylko wtedy przyszło komuś do głowy "policzyć" dokładnie
Pozdrawiam,
Dzikens
"Chcesz rozśmieszyć Pana Boga?
- zaplanuj sobie życie.."
Liczba postów: 289
Liczba wątków: 5
Dołączył: Sep 2007
Dziwicie się ???...Kiedyś było inaczej, mniej konfliktów, więcej osób aktywnych na chacie/forum, i to chyba przeważyło...W obecnej chwili wydaje mi się niemożliwe zrealizowanie zlotu na którym pojawi się więcej niż 10 osób, a to termin komuś nie odpowiada, a to miejsce, a to ten ma konflikt z tym...Więc pozostaje nam
a)odpuścić sobie zloty(i spotykać się w mniejszym gronie)
b)zapomnieć o konfliktach(i mimo wszystko jednak udać się na to spotkanie), chociaż podejrzewam że "organizatorów" też jest znacznie mniej niż kiedyś(oczywiście nie siedzę tu 8 czy 9 lat jak Wy, ale struktura chyba jest taka czyż nie?
"
Nie ma co robić kolejnych 10 stron o zlocie który nie dojdzie do skutku. Tyle ode mnie.
Pozdrawiam M.
Nie pamiętam kiedy się czułem tak jak teraz, nie chciałem tego ale zwątpiłem bez wątpienia. Zakładam kaptur, ścieram najki o asfalt, minęło trochę lat a ja nadal dorastam. Zapomniałem już co czułem wczoraj, jeszcze będzie tak nie raz zanim mnie śmierć zawoła.