•  Wstecz
  • 1
  • ...
  • 15
  • 16
  • 17(current)
  • 18
  • 19
  • 20
  • Dalej 
Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Tu szepcze poezja..
Agnieszka Pietryja

***

Jestem z tych kobiet
które czekają
Stoją obok
na odległość ręki
nie patrząc w kalendarz
- trwają

Jestem z tych kobiet
które są wszystkim
Pełne światła
świata spragnione
z miłością
- w wyciągniętej dłoni

Jestem z tych kobiet
które odchodzą
Cicho
na palcach
z ulotnym wdziękiem
nie chcąc obudzić
ostatnich jęków
namiętności

Panie, udziel mi cichej wytrwałości fal...
Człowiek

Człowiek zapomniał chyba już
O swoim przeznaczeniu;
O znakach, snach, spełnieniu dusz;
Odchodzi w śmierci cieniu...

Bo gdzie jest pośpiech, wielka gra
Ta z życiem - na wyścigi.
Tam blednie zawsze Twoja twarz
Nie jesteś już prawdziwy!

Gdy coraz mniej już wiary jest
W cel Twojej własnej drogi.
To plączesz się i gubisz dnie
Nie patrzysz też pod nogi.

A pod nogami ziemia jest
Co ciągle taka sama
Dźwiga Twój ciężar po życia kres
Jak dziecko nosi mama

aut. Andrzej Rygielski.
" Na łonie natury"

Ona  krzyczy: Wolniej stary...!!!
On przyspiesza bo komary.
Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami.
Walt Whitman

Kiedy słuchałem, jak mówił astronom

Kiedy słuchałem, jak mówił astronom,
Kiedy dowody w cyfrach nakreślił przede mną,
Kiedy pokazał mapy, mnożył, dzielił,
Kiedy siedziałem w sali, a wszyscy bili mu brawo,
Nie wiem, dlaczego czułem się znużony,
Póki nie wyszedłem stamtąd,
A idąc wśród wilgotnej, tajemniczej nocy,
W milczeniu spoglądałem na gwiazdy.
Panie, udziel mi cichej wytrwałości fal...
Kobieto, puchu marny, Ty jesteś jak zdrowie?!
- więcej kłopotów z Tobą niż włosów na głowie!
I to nie na łysinie jakiegoś fagasa
lecz na czuprynie bujnej, jak u Papuasa.
Pytasz, skąd te kłopoty Ty wietrzna istoto!
Choćbym zamiast pensyi przynosił Ci złoto
i w robocie dobywał sił swoich ostatki
to i tak nie wystarczy na twoje wydatki!



Tu buciki, tam futro, sweterki, haleczki,
staniczek, guziczki, szminka i majteczki
oraz niezbędne dla życia pudry i pomady!
- tak przez wasze wydatki zejdziemy na dziady!
A Ty z sercem okrutnem, bezduszna zwodnico,
kusisz mnie chytrze pustą obietnicą:
- jam z Tobą na kraj świata, luby, iść gotowa,
lecz do alkowy? dzisiaj nie, boli mnie głowa!



Piszą w księgach poeci, ci co żon nie mieli,
żeście piękne i świete, jak w niebie anieli.
Zaiste, każda z niewiast, piękna jako róża,
ma w sobie coś z anioła, lecz z anioła stróża:
lica i głos anielskie lecz dusza Cerbera
w pilnowaniu lubego w środkach nie przebiera!
Mąż dojrzaly, stateczny, gdy dzieweczkę mija
sam nie wie, jak i kiedy skręca mu sie szyja
i on bez swojej winy, jakby mimochodem
obejrzy kibic smukłą i stringi pod spodem.
Nie ma w tym zbezeceństwa ani też zdrożności
lecz nasz aniol - stróż - Cerber nie czuje litości!
- Wy, darmozjady, lenie, zawsze tacy sami!
wciąż byście paśli oczy obcemi babami!



Chcąc zbliżyć sie nieco ku fizycznej kulturze
na zawody sportowe poszedlem, przy rurze,
gdzie dzieweczek młlych i ochoczych siła
z wdziękiem, przy muzyce wesoło tańczyła.
I któż z was zrozumieć potrafi kobite,
gdy razem z dzieweczkami boki mam obite!
Z takim stróżem anielskim jedna tylko bieda,
bo sama nie zatańczy a i drugiej nie da!



Jest jeszcze jedna cecha anielska w kobiecie
- to spokój i łagodność, zresztą sami wiecie
jak Mefisto na widok pewnej damy czmychał
szybciej, niż gdyby go ścigał sam Archanioł Michał !
Miły charakter damy i aparycja jej miła
tak to nieszczęsnego czarta poraziła
że na nic sie zdała jego moc czartowska.
A dama owa była imc Pani Twardowska!



Gdy do domu wracam wraz z koguta pianiem,
i nie chcąc budzić lubej głośnym w drzwi stukaniem
szukam pospiesznie klucza niestety! daremnie!
bo ona już grożnie szczotką mierzy we mnie!



Medrcy, co życie znają prawią zawsze o tem,
że rozmowa jest srebrem, zaś milczenie złotem;
jak te prawde prostą mam przekazać kobiecie,
która rozmowy ceni nad wszystko na świecie?
Ileż jest tematów w pogwarkach rodaczek:
jest w nich nowy krój sukni, jest przepis na placek,
kogo w sklepie spotkałaś, kto z kim był na balu,
co sie zdarzyło w setnym odcinku serialu!
Co wieczór sie wlewają w sluchawki słów strugi,
z czego rachunek się robi na trzy łokcie długi!



Tyle o was pisali i napiszą jeszcze
znani oraz mniej znani poeci i wieszcze,
lecz choćby napisali o was wiele złego
i tak z was najlepsze dzielo jest Stwórcy naszego!
Każda z pań jednak w skrytości to przyzna,
że każdej potrzebny jest również
jakos  nic mi do glowy nie przychodzi..........moze innym razem :-)
Sam napisał? ;->
Kazimierz Przerwa-Tetmajer

Lubię, kiedy kobieta...



[sub]Lubię, kiedy kobieta omdlewa w objęciu,
kiedy w lubieżnym zwisa przez ramię w przegięciu,
gdy jej oczy zachodzą mgłą, twarz cała blednie
i wargi się wilgotne rozchylą bezwiednie.

Lubię, kiedy ją rozkosz i żądza oniemi,
gdy wpija się w ramiona palcami drżącemi,
gdy krótkim, urywanym oddycha oddechem
i oddaje się cała z mdlejącym uśmiechem.

I lubię ten wstyd, co się kobiecie zabrania
przyznać, że czuje rozkosz, że moc pożądania
zwalcza ją, a sycenie żądzy oszalenia,
gdy szuka ust, a lęka się słów i spojrzenia.

Lubię to -- i tę chwilę lubię, gdy koło mnie
wyczerpana, zmęczona leży nieprzytomnie,
a myśl moja już od niej wybiega skrzydlata
w nieskonczone przestrzenie nieziemskiego świata.
[/sub]

~~~~
http://kawa3603.wrzuta.pl/audio/hvnRM9YU...ie_jeszcze[sub]<---- do posłuchania Smile) [/sub]
...
Jutro ...


Adam Ziemianin

Zielna

w ziołach skrzętnie się krzątasz

już cały zielony twój ołtarz

w zielonej stoisz sukience

na zielonej sierpniowej ścieżce

zielnika nie trzymasz w ręce

bo obie ziołami zajęte

a łąki twe od kwiatów umajone

podchodzą blisko pod Twoją obronę

i uciekają sie Święta Boża Rodzicielko

pod Twoje zielone skrzydełko

tu babka przysiadła wąskolistna

ona krew wstrzyma z ran syna

tam rumianki schowały się w trawie

a z nimi górski dziurawiec

choinki skrzypu przybrane biedronkami

i jeszcze zielony krwawnik

oj będzie będzie ziół suszenia

zanim je weźmiesz do nieba

a tu anioły na niebieskim zakręcie

proszą już na wniebowzięcie

a ty cała ziemska - jeszcze nie gotowa

w ziołach próbujesz się schować

ale tak wiele wiesz o anielskiej cierpliwości

że tu z nami zawsze chcesz gościć
Panie, udziel mi cichej wytrwałości fal...
Mój drogi wrogu
dzięki Ci, że jesteś
tak konsekwentnie
zagęszczasz mi powietrze
ostatni oddech
zabrałbyś bez słowa
na złość Ci żyję,
jestem, myślę, kocham...

Najdroższy wrogu
kiedy byłam na dnie
wyzuta z uczuć
i najskrytszych pragnień
tam mnie dopadły
Twoje ostre słowa
Tobie zawdzięczam:
żyję, myślę, kocham...

Ach, przyjaciele
nie zrobili więcej
kiedy płakałam
zacierałeś ręce
ten odgłos tarcia
tak mi się spodobał
znów dzięki Tobie
jestem, myślę, kocham...

Antagonisto
wrogu mój oddany
obyś przypadkiem
nie zapragnął zmiany
obyś ty nagle
ze mną się nie rozstał
bo dzięki Tobie
jestem, myślę, kocham...

Katarzyna Groniec
"List do wroga"
W zadumie nad dzisiejszym wieczorem, znalezione w sieci ....

Śmierć

Sypie
cisza prochem.

We włosach masz śmierć
z tytoniu, nie z kremu
na zmarszczki.

Wysłuchaj mnie raz.

We włosach masz śmierć
z dzisiejszego popiołu
świata.

Łuszczy się i tli
kostucha
na twojej skórze
srebrnopopielatej.

Rośnie, przerasta
topi wnętrze
spala ciało
żar bez ognia

i tylko jedno będzie
szarobrązowy, czerniejący
proch ciszy.

Panie, udziel mi cichej wytrwałości fal...
  
  •  Wstecz
  • 1
  • ...
  • 15
  • 16
  • 17(current)
  • 18
  • 19
  • 20
  • Dalej 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
3 gości