• 1(current)
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • ...
  • 16
  • Dalej 
Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
tekściory naszych pociech :)
#1
Ja pociechy nie mam, ale mam siostrzeńców... Zwłaszcza jeden jest w tej materii bardzo zdolny Smile)))

Osoby:
"ja" - moja siostra
"M" - mój siostrzeniec
„ja: - wywalasz mi się przed telewizorem, a ja będę za Ciebie słała
łóżko?!!!!!!!!!
M: nie przechodź od razu do fazy krzyku...”

Czekam czekam, kto mnie przebije???  ;D


#2
Oj ZoHa ,cieżko bedzie.
Ile lat ma siostrzeniec?

Moje 7 latki ,tekstowo kasuja mnie raz dziennie<średnio>
Szczegolnie jeden jest wybitnie wyszczekany.
Tego jest tyle ,ze poprostu zapominam.

Moze jedna z ostatnich sytuacji.
Obaj siedza przy kompach ,grają w sieci w  " łorkrafta"- gaśnie światlo w calym domu.

1- "..  ojesssu....<chwila przerwy na oddech> Mama!!! ,włącz awaryjne zasilanie!! "

2 - <rozbawiony śmiech >  "...Ty ,to nie Pentagon."



Z kwatery glównej pisala  Kasia Smile


ps .jak sobie cos poprzypominam to napisze.
#3
Może nie tekścior, ale zagadka, którą SAM wymyślił, grzebiąc się strasznie z ubieraniem (to jest podpowiedź Tongue) i rozkładając moją siostrę na łopatki:
Co to jest: Ma jedno wejście, dwa wyjścia, i dopiero jak się wyjdzie, to się jest w środku????

Poczekam troche, może ktoś zgadnie??? Smile
#4
sweter?
#5
Nie-e, sweter ma w sumie trzy wyjścia! Tongue
#6
ale trudne Tongue to sa Spodnie ;D
Nie ma tego dobrego coby na gorsze nie wyszło TongueTongue
#7
Braaawooooo dla tego pana, wygrał Pan kosiarkę!!!!!
A teraz tekścior kolejny: Starszy będąc malutkim chłopczykiem był nad morzem, i wypatrzył sobie do molestowania gospodarza, który był koszmarnym gburem. Ale dziecku to nie przeszkadzało, co przynosiło takie oto tekściory:

- Panie Wiśniewski, gdzie Pan wchodzisz?
- Do stodoły. Ale tu nie wolno wchodzić.
- Panie Wiśniewski, to dlaczego pan wchodzisz????

- panie Wiśniewski, patrz jakie piękne biedronki!
- Świństwo! Zabijać!
- Panie Wiśniewski, nie trzeba zabijać, można chować do pudełeczka!
Big Grin
#8

Podobnie jak kk mam problem z zapamiętaniem tekściorów mojej pociechy..

Na początek zabawa jaką wymyślił jak miał 4 latka (obecnie 5,5)

Synek do T.: chodź pobawimy się w śmiejdziela (czyt. śmierdziela)
T: a co to takiego  :o???
Synek: no ja uciekam, a Ty śmiejdzisz.   
(berek zmodyfikowany, wzbogacony o domyślne elementy zapachowe..Wink)


**********************************************

Po jakiejś sprzeczce z synem w luźnej rozmowie nawiązuję do tematu sprzeczki.

Synek (czujnie): Mamo! uważam ten temat za zakończony!


If a relationship has to be a secret, you shouldn't be in it.
#9
Z biedronkami mi sie przypomnialo.
To bylo ladnych pare lat temu- takie siusiumajtki jeszcze boso latały po dworzu<ze 3 latka mieli>.
Jak znalezli biedronke to robili jej bazę ,okopy,wozili resorakami,albo bujali ją na huśtawce<sama bez trzymanki na niej siedziala>

Wiec ja dobra wrozka ,nauczylam ich pospolitego wierszyka "Biedroneczko leć do nieba ,przynies nam kawalek chleba"

Załapali w trzymiga-stojąc na palcach, palec w gorze ,biedronka na szczycie..."Biedlonecko...bla ,bla ,bla bla.."- odleciala.

Wiec ja w te pędy do kuchni ,za pajde chleba ,na gorę- i fiu przez okno.

Nie zapomne ich min  i tej ciszy ,do konca zycia. Smile

< a tak mi sie przypomnialo>

ZoHa -dawaj...Smile




#10
Ok, jak mam dawać, to daję Tongue

- pakujesz się teraz?!  <do szkoły - przyp. aut.> Prosiłam, żebyś się pakował poprzedniego dnia!
- Ja się nie pakuję
- tylko co?
- przeprowadzam weryfikację.

A z tym śmiejdziejem cudne! Big Grin
  
  • 1(current)
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • ...
  • 16
  • Dalej 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości