Humor - Wersja do druku +- Polfan.pl - forum dyskusyjne (https://forum.polfan.pl) +-- Dział: Pokoje Polfanu (https://forum.polfan.pl/forumdisplay.php?fid=6) +--- Dział: Pokoje erotyczne (https://forum.polfan.pl/forumdisplay.php?fid=41) +---- Dział: Erotyczny (https://forum.polfan.pl/forumdisplay.php?fid=23) +---- Wątek: Humor (/showthread.php?tid=28) |
Odp: Humor - puszysta_wawa - 06-09-2007 W parku ; na ławeczce ; chłopak z dziewczyną ... Dziewczyna: zdejmij okulary - porozdzierasz mi rajstopy ! ... po chwili zrezygnowana : załóż - liżesz ławkę. Misiu z zajączkiem siedzą w jednej celi. Misiu siedzi w kącie, a zajączek cały czas biega. - Misiu uciekajmy stad, oni nas zabiją! - Zajączku usiądź sobie, jesteś ze mną, nic ci nie zrobią. Zajączek jednak po chwili wstaje i znów chodzi. - Misiu uciekajmy oni nas zabiją! - Zajączku uspokój się i siadaj. Zajączek siada. Otwierają się drzwi do celi wchodzi wielbłąd. A zajączek: - Misiu uciekajmy, zobacz co oni zrobili z tym koniem! Słoń i mrówka wloką się przez pustynie. Skwar, żar i ani kropli wody. - Już nie mogę - jęczy słoń - Umrę z pragnienia! - Weź się w garść, słoniku! - pociesza go mrówka. - Na najbliższym postoju dam ci łyk wody z mojej manierki... Przed sądem Jasiu wyjaśnia, dlaczego zabił przechodnia: - Jadę sobie spokojnie ulicą, nagle jakiś facet zatrzymuje mnie i mówi: "Dawaj pieniądze!". "dlaczego" - pytam groźnie. "Prima aprilis" - woła on na to. To ja mu naplułem w oko i mówię "Śmigus dyngus!!!". Wtedy on gasi papierosa na moim czole i mówi "Popielec". No więc ja chwyciłem go za gardło i powiedziałem: "Zaduszki!". Henryk ma 95 lat i mieszka w domu starców. Każdego wieczoru, po kolacji Henryk wychodził do ogrodu, siadał na swoim ulubionym fotelu i wspominał swoje życie. Pewnego wieczoru, 87-letnia Stefania spotkała go w ogrodzie. Przysiadła się i zaczęli rozmawiać. Po krótkiej konwersacji Henryk zwraca się do Stefanii z pytaniem: - Wiesz o czym już całkiem zapomniałem? - O czym? - O seksie. - Ty stary pierniku! Nie stanąłby ci nawet gdybyś miał przyłożony pistolet do głowy! - Wiem ale było by miło gdyby ktoś potrzymał go chociaż w ręce. I Stefania zgodziła się. Rozpięła Henrykowi rozporek i wzięła jego pomarszczonego członka do ręki. Od tego czas co wieczór spotykali się w ogrodzie. Jednak pewnego dnia Stefania nie zastała Henryka w umówionym miejscu. Zaniepokojona (wszak w tym wieku o wypadek łatwo) poczęła go szukać. Znalazła Henryka w najdalszym kacie ogrodu a jego członka trzymała w ręku 89-letnia Zofia. Stefania nie wytrzymała i krzyknęła ze łzami w oczach: - Ty rozpustniku! Co takiego ma ta lafirynda czego ja nie mam?! - Parkinsona... Odp: Humor - Wyglodzony - 06-09-2007 Dowcip, ktory ostatnio rozbawil mnie do lez, podpowiem, ze bylo to przed jedna zkonferencji ministra sprawiedliwosci Zbigniewa Ziobry "Jedno z bardzo tajnych spotkan ministrow rzadu z premierem. Zbigniew Ziobro bierze Premiera Kaczynskiego na bok, i szepcze mu na ucho -Panie Premierze, pana tez podsluchiwalismy. Kaczynski na to -CO???? dlaczego?, po co? jak to? nie wierze..... ZZ na to: - Mam w zwiazku z tym dla pana dwie wiadomosci, dobra i zla, od ktorej zaczac? -Od zlej -Wiemy ze jest pan Gejem -A dobra informacja? -Kocham Pana Panie Premierze!!!!! ))))))))))))))) Odp: Humor - _divinity_ - 06-09-2007 Na świecie istnieje tylko jedna zasada - musisz uszczęśliwiać kobiety! - Zrób coś, co ona lubi, a nabijesz za to punkty -Zrób coś, czego ona nie lubi, a stracisz punkty - Zrób coś, co ona lubi i oczekuje tego od Ciebie - a nie dostaniesz za to żadnych punktów Zacznijmy od podziałki systemu punktowego - wygląda to następująco: 1) Proste obowiązki Ścielisz łóżko: +1 Ścielisz lóżko, ale zapominasz ułożyć na nim ozdobnych poduszeczek: 0 Po prostu rzucasz kołdrę na pogniecione przescieradło: -1 Idziesz jej kupic extra cienkie podpaski ze skrzydełkami: +5 Robisz to samo w burzę snieżną: +8 Wracasz z tych zakupów, ale z piwem: -5 Wracasz z wyprawy po podpaski z piwem, ale bez podpasek: -25 Nocami sprawdzasz szelesty, które wydają się jej podejrzane: 0 nie znajdując niczego: 0 Jeżeli coś znajdziesz: +5 Zabijasz to kijem do golfa: +10 Gdy to był jej kot: -40 2) Zobowiązania socjalne Przez całe party zostajesz u jej boku: 0 Zostajesz chwilę u jej boku, a potem idziesz do - kolegi: -1 - kolega ma na imię Agnieszka: -4 - Agnieszka jest tancerką: -6 - z powiększanym biustem: -18 Na jej urodziny zabierasz ją na niezłe jedzenie: 0 Nie jest to bar szybkiej obslugi: +1 Jest to bar szybkiej obsługi: -2 Jest to knajpa z ekranem do transmisji sportowych: -3 Ta sama knajpa z transmisjami "live": -10 . a Ty pomalowałeś twarz w barwy klubowe: -50 Wychodzisz z kumplem: -5 Twój kumpel jest szczęśliwie żonaty: -4 . jest kawalerem: -7 Jeździ sportowym samochodem: -10 . i to włoskim ...: -25 Idziesz z nią do kina: 0 Na film, który jej się podoba: +1 Na film, którego Ty nienawidzisz: +5 Na film, który Tobie sie podoba: -2 Na film, w którym cyborgi pożerają ludzi: -9 . wcześniej ją okłamujesz i mówisz, że będzie to film o miłości: -15 3) Twój wygląd Rośnie Ci widoczny brzuch: -10 To samo, ale trenujesz, by się go pozbyć: +8 To samo, ale Ty przerzucasz się tylko na szelki: -25 . i nosisz koszule typu Hawaje -35 Mówisz "nic nie szkodzi", bo ona ma podobny: -800 4) Pytania kłopotliwe Ona: Czy jestem za gruba? Zwlekasz z odpowiedzią: -10 Pytasz: Gdzie?: -35 Każda inna odpowiedź: -20 5) Komunikacja Sluchasz jej: 0 . i próbujesz wyglądać na skoncentrowanego: -10 . ponad 30 minut: +5 Ponad 30 minut podczas transmisji meczu w telewizj:i +12 Robisz to samo nie spogladając ani razu na ekran: +100 Robisz to samo, ale ona odkrywa ze zasnąleś: -200 (Uwaga: punkty dodatnie przepadają po 2 dniach, punkty ujemne w ogóle nie tracą ważności) Odp: Humor - _KOTKA - 06-09-2007 Umarłam jak to usłyszałam... Wiem, wiem... szowinistyczne.. ale co tam.. Syn rozwiazuje krzyzowke i przy jednym z hasel prosi ojca o pomoc: -Tato, szpara u kobiety na P? -Poziomo czy pionowo? -Poziomo... -To będzie pysk ;D Odp: Humor - zuzanka - 07-09-2007 (06-09-2007, 23:46)_KOTKA link napisał(a): Umarłam jak to usłyszałam... Kocia, ja też już nie żyję, umarłam Odp: Humor - puszysta_wawa - 07-09-2007 Przychodzi zajączek do burdelu i pyta: - Niedźwiedzica jest? - Nie ma. - A wilczyca jest? - Nie ma. - To może chociaż lisica jest? - Nie ma. - A która jest? - Jest pytonica. - No dobra, może być. Poszedł zając na górę, ale gdy tylko wszedł do pokoju pytonica go połknęła. Ale zaczyna się zastanawiać: - Zaraz... śniadanie jadłam, obiad tez już był, a do kolacji jeszcze 3 godziny, więc to pewnie klient... I wypluła zająca. Na to zając, doprowadzając futerko do ładu: - Jak bierzesz do buzi, to mogłabyś uważać! Siedzi zajączek i coś pisze. Podchodzi wilk: - Zajączku, co piszesz? - Doktorat o wyższości zajączków nad wilkami! - Ja ci zaraz! I za zającem w krzaki. Zakotłowało się i wychodzi potargany wilk. Za nim niedźwiedź: - Trzeba się było zapytać, kto jest promotorem! Wchodzi staruszek do konfesjonału i nawija: - Mam 92 lata. Mam wspaniałą żonę, która ma 70 lat. Mam dzieci, wnuki i prawnuki. Wczoraj podwoziłem samochodem trzy nastolatki, zatrzymaliśmy się w motelu i uprawiałem seks z wszystkimi trzema... - Czy żałujesz, synu, tego grzechu? - Jakiego grzechu? - Co z ciebie za katolik? - Jestem żydem... - To czemu mi to wszystko opowiadasz? - Wszystkim opowiadam! Dziadkowi zachciało się amorów i mówi do babki: - Chodź babka do łóżka pokochamy się. Babka na to że nie ma ochoty. Dziadek zaczął głowić się jak tu babkę zaciągnąć do łóżka i wymyślił: - Chodź babka do łóżka to dam ci stówę Babka myśli stówa piechotą nie chodzi, zgodziła się, poszła do łóżka, pokochali się, dziadek dał stówę. Wtenczas babka zapala światło i mówi: - Te dziadek ale to jest stara stówa jeszcze z Waryńskim. A dziadek na to: - Stara dupa - stara stówa! Pewna kobieta przechodziła obok domu publicznego gdzie odbywała się wyprzedaż sprzętów. Kupiła papugę w klatce przyniosła ją do domu. Klatka była przykryta płachtą którą kobieta podniosła. - O nowy burdel nowa burdel-mama - odzywa się papuga. Kobieta szybko zakryła z powrotem klatkę płachtą. Po jakimś czasie ze szkoły przychodzą córki i dopominają się aby im pokazać papugę. Matka postanawia zaryzykować i odkrywa klatkę: - O nowy burdel nowa burdel-mama i nowe panienki... Klatka zostaje z powrotem zakryta. Przychodzi z pracy mąż i też chce widzieć papugę. Kobieta postanawia dąć jej ostatnia szansę i odkrywa klatkę: - O nowy burdel nowa burdel-mama nowe panienki tylko Zygmuś ten sam stary wierny klient... Ojciec pyta się córki: - Kiedy wreszcie znajdziesz sobie męża? - Nie potrzebny mi mąż. Mam wibrator. Pewnego dnia córka wróciwszy z pracy, widzi na stole skaczący wibrator i z oburzeniem pyta się ojca: - Tato co Ty u licha robisz? - Piję z zięciem!! Odp: Humor - La_vipere - 08-09-2007 1.Wnuczek pyta babcię:-Jak ty poznałaś dziadka ,skoro w waszych czasach nie było czatu ani Gadu-gadu? -Jak nie było?Dziadek czatował na mnie pod kościołem ,a potem było gadu-gadu Odp: Humor - La_vipere - 08-09-2007 -A ty co się tak uśmiechasz?Przecież wczoraj stłuczkę miałeś! -Mhm. -Zderzak połamany. -Ta. -Reflektor rozbity.-Uhm. -Teściowa głową w deskę przyłożyła. -O,to,to ! Odp: Humor - zuzanka - 08-09-2007 Lekarz wypisując chorego po operacji udziela mu rad: - Nie palić, nie pić pod żadnym pozorem, co najmniej osiem godzin snu dziennie. - A co z seksem? - Tylko z żoną, bo wszelkie podniecenie mogłoby pana zabić! Facet kupił sobie fajny duży telewizor, przyniósł do domu,żona patrzy, a na pudle sporo jakichś znaczków informacyjnych. - Kochanie co oznacza ten kieliszek na opakowaniu? - pyta żona. - To znaczy, że zakup trzeba opić. Mąż przychodzi do domu i siada na kibelku. Tymczasem żona krząta się po mieszkaniu i słyszy, że z kibla dochodzą jakieś postękiwania. Myśli sobie: "Zrobię mężowi kawał i zgaszę światło". Gdy to już zrobiła z kibla słychać krzyk: - O Boże! Ratunku!!! Przerażona otwiera drzwi i zapala światło. A mąż mówi: - Uff!!! Myślałem już, że mi oczy pękły. Odp: Humor - lullaby - 08-09-2007 Facet podchodzi do dziewczyny siedzącej przy stoliku w knajpie. - Masz ochotę na chwilę magii ze mną? Ona zaciekawiona: - Magii? - Tak, idziemy do mnie, wsiadasz na mnie, pieprzymy sie, a potem znikasz. Sypialnia, ranek. Facet się budzi, rozgląda, patrzy ze zmarszczonym czołem w wielkie lustro... Z kuchni dochodzi głos: - Zenek śniadanie! Facet uderza się w czoło, na twarzy uśmiech zrozumienia. - No właśnie, Zenek! |