Urlopowe pozdrowienia - Wersja do druku +- Polfan.pl - forum dyskusyjne (https://forum.polfan.pl) +-- Dział: Pokoje Polfanu (https://forum.polfan.pl/forumdisplay.php?fid=6) +--- Dział: Pokoje erotyczne (https://forum.polfan.pl/forumdisplay.php?fid=41) +---- Dział: Erotyczny (https://forum.polfan.pl/forumdisplay.php?fid=23) +---- Wątek: Urlopowe pozdrowienia (/showthread.php?tid=215) |
Odp: Urlopowe pozdrowienia - dortmund - 29-04-2008 Macie racje .. troche sie obijam po urlopie takie slodkie lenistwo . Mam maly problem ze zdjeciami.Troche mi za duze wyszly i nie chca wejsc na forum ale caly czas nad tym pracuje ...moze troche je poprzycinac? Odp: Urlopowe pozdrowienia - zofija - 29-04-2008 Ty nic nie obcinaj na zdjęciach no! Zmniejsz rozdzielczość w photoshopie (nie pamiętam, 800x600 pikseli chyba)? albo w jakims innym programie, i wklejaj, rasras Odp: Urlopowe pozdrowienia - dortmund - 29-04-2008 Kartka z pamietnika pewnego urlopowicza znaleziona w butelce po piwie na prawie bezludnej plazy( sezon sie jeszcze nie zaczal ). Dzien pierwszy: Kurde co to za pomysl, zeby o 4 ranow wstawac na samolot ??Przeciez ja sie o 2 polozylem spac .Jeszcze chwilke poleze..... 4,30 szybko, szybko za godzine konczy sie odprawa :o Cale szczescie ,ze to lotnisko tak blisko domu jest.Lekko spozniony oddaje walizke i udaje sie do punktu obmacywania ;D Do staru pozostalo 20 minut .Bez paska w spodniach przechodze przez bramke ,ale za to w butach W Gdansku za kazdym razem puszczaja mnie w skarpetkach to jakas specjalosc tego lotniska chyba (?).Nagle z glosnikow jak grom z jasnego nieba pada moje nazwisko(oczywiscie niepoprawnie wypowiedziane .Jeszcze sie taki niemiec nie urodzil,ktory prwaidlowo wypowiedzialby koncowke - wicz).Ponaglaja mnie do stawienia sie na pokladzie samolotu a ja myslalem ,ze chca mi zlozyc zyczenia ;D Spokojnie z" godnosciom osobistom"i usmiechem na ustach wchodze jako ostatni.Panienki pokladowe usmiechaja sie rowniez .Lubie usmiechniete stewardesy..... Kapitan okazal sie byc mistrzem w swoim fachu .Takiego staru jeszcze nie przezylem ..Po dokolowaniu do punktu starowego wykonal szybki obrot o 180 st i nie zatrzymujac sie na chwile od razu odpalil silniki na fulla . Lot oczywiscie przespalem .Pamietam natomias ladowanie rownie gienialne co start.Schodzac do ziemi Mallorki samolot "ucalowal"kolami betonowa nawierzchnie tak delikatnie ,jak delikatnie caluje sie w policzek piekna mloda niewiaste na pierwszej randce.Pilot dostal cieple brawka . Szybko opuszczam samolot i pedze po walize ,pozniej po samochod i do hotelu...Recepcjoniscie mowie ,zeby mi dal pokoj z widokiem na morze.Okiem daje do zrozumienia ,ze "bede mu wdzieczny" do konca... urlopu.Oplacalo sie ;D ;D ;D Jest 9.30 niebo bezchmurne , przyjemny wiaterek z poludiowego-zachodu,19st.C, palmy szumia pod oknami.... jednym slowem URLOP.... Odp: Urlopowe pozdrowienia - dortmund - 29-04-2008 szkoda .ze nie chcieliscie leciec ze mna .... Odp: Urlopowe pozdrowienia - dortmund - 29-04-2008 Widok dnia pierwszego pokoj 411 ... a w Dortmundzie leje jak z cebra ;D ;D ;D Odp: Urlopowe pozdrowienia - zofija - 29-04-2008 Łeeeee, ciągle te palmy, słońce, niebieskie niebo, opalone dziewczyny.... NUUUUDAAAAAAAA ;D Odp: Urlopowe pozdrowienia - Cindy_ - 29-04-2008 ten dziadzio stojacy przy basenie robil za opalona dziewczyne...hmm..czy to moze dortek? Pozdrawiam i czekam na ciag dalszy sprawozdania i zdjecia opalonych lasek , laskow i peknych plaz przy zachodzie slonca Odp: Urlopowe pozdrowienia - m - 30-04-2008 dortek po prośbie :-) w koncu zostały mu tylko skarpetki ... Odp: Urlopowe pozdrowienia - dortmund - 01-05-2008 (29-04-2008, 20:40)Cindy_ link napisał(a): ten dziadzio stojacy przy basenie robil za opalona dziewczyne...hmm..czy to moze dortek? Przeciez ja sie nie zdazylem jeszcze opalic A tak na marginesie na zdjeciach wychodze duzo lepiej.... Odp: Urlopowe pozdrowienia - dortmund - 02-05-2008 Dzien drugi . Ratunku!!! Leb mi peka.Jak na poczatek wszystkiego bylo za duzo .Za duzo slonca , swiezego powietrza , lazenia po okolicy i alkoholu troche tez ... Zrobilem rozeznanie w terenie . W hotelu srednia wieku grubo po 60-ce ,ale i tak maja niska tylko dlatego ,ze ja tu jestem 8).W barze na dole trzeba strasznie uwazac na kelnerow ,bo lubia orznac.Jest taki jeden lysy w okularach ... za capucino skasowal 4 euro a w karcie stoi 2,80 > Mala interwencja u szefa wyrownla straty ( na koszt firmy darmowy drik ;D)Postanowilem urzedowac poza hotelem ; jest taniej i laski troche mlodsze ...Tym sposobem trafilem do baru "Romantico". Muzyka na zywo(zawsze po 20 .30) w wykonaniu prawdziwych hiszpanskich artystow;Manolo i Lolita.Manolo po mistrzowsku gra na gitarze,Lolita spiewa i tanczy tupiac przy tym mocno w drewniana podloge.Publicznosc jest zachwycona .Padaja oklaski a kelnerzy szybko sie uwijaja z tacami pelnymi trunkow.. i o to chodzi ;D.Przy stoliku obok siedzi laska strasznie podobna do Eskimoski( tej naszej )Ponoc kazdy z nas ma sobowtora ,wiec dlaczego lullka nie mialaby miec swojej Dwa razy Mojito, Caipirinha... zaczyna byc nawet sympatycznie.Chetnie zagadalbym do tej czarnuli siedzacej obok ,ale niestety zbiera sie z kolezanka do wyjscia .Wpadne tu jurto o tej samej porze ,moze nastepnym razem bedzie wiecej czasu . Na koniec zamawiam Sex on the Beach, jakos trzeba pozegnac kolejny dzien urlopu.... Z baru nie mam zdjec bo przy swiecach jakos nie wyszly... |