(10-10-2007, 19:44)_divinity_ link napisał(a): [ -> ][quote author=gajowy link=topic=117.msg3039#msg3039 date=1192034458]
a skad izus wiesz ze patrza na boki ? : tfu kasiu a nie izus <rotfl>
na filmach pokazuja ;-)
[/quote]
divi ??? ja nie widzialem :o co ty za filmy ogladasz? ;P
(10-10-2007, 19:50)gajowy link napisał(a): [ -> ][quote author=_divinity_ link=topic=117.msg3041#msg3041 date=1192034650]
[quote author=gajowy link=topic=117.msg3039#msg3039 date=1192034458]
a skad izus wiesz ze patrza na boki ? : tfu kasiu a nie izus <rotfl>
na filmach pokazuja ;-)
[/quote]
divi ??? ja nie widzialem :o co ty za filmy ogladasz? ;P
[/quote]
niemieckie ;D
Hehe, i tym sposobem kobiety się poprztykały o najlepszego przyjaciela facetów
Czyli kto jest czyim najlepszym przyjacielem, bo się pogubiłam nieco?
(10-10-2007, 21:34)zofija link napisał(a): [ -> ]Czyli kto jest czyim najlepszym przyjacielem, bo się pogubiłam nieco?
Zdaje mi się, że penis jednak powinien "być najlepszym przyjacielem" kobiety
e na filmach tez pokazuja jak Bruce Willis ratuje Swiat
ps. pewnie dlatego nie gral w tytanicu bo by wszystkich uratowal ;D
;D Iskandir, ubawiłam się powyższym ;D tym bardziej, że Bruce jest moim ukochanym aktorem i ideałem faceta :
- i nie dlatego, że gra role jakie gra - tym niemniej zgadzam się w całej rozciągłości z powyższym
A na temat:
Nie zgadzam się z opinią, że penis jest "przyjacielem", "drugą głową" czy innym czymśtam ... podobno są mężczyźni, którzy tym się mocno przejmują, ja jednak chyba miałam dużo szczęścia, bo nie spotkałam się nigdy z taką sytuacją. Nigdy żaden mężczyzna nie pytał mnie jak wypadł w porównaniu z poprzednikami :
czy miał "dłuższego/grubszego" :o normalnie idiotyzm jakiś :
Zgadzam się jednak z opinią, że są mężczyźni, którzy działają na zasadzie/pod wpływem chemii, nie jest to jednak myślenie "fiutem" - no litości ;D
Czasem myślę, że Oni sami wymyślili tę teorię, by tym tłumaczyć swoje "skoki w bok" czy jak to się mówi "bzykanie wszystkiego co na drzewo nie ucieka"
ot i napisałam
Pozdrawiam.
(10-10-2007, 16:21)kk link napisał(a): [ -> ]Pozwolę sobie zacytowac <m>
"... dodam tylko ze ja i moj penis jestesmy prawdziwymi przyjaciołmi i kazdy z nas moze miec powod do dumy ze ma takiego przyjaciela:-)"
cóż za nierozerwalny związek
Mężczyzna i penis.
Skad takie rozgraniczenie? Przecież żyjecie w symbiozie
Przyjaciel ma zazwyczaj imię - Wacek ,Johny<prosze o podpowiedzi>
Wydawalo mi sie zawsze,ze mężczyzna to jedno..a nie- On i On.
Czy slyszeliscie Panowie ,by kobieta mowila /pisala:
" Ja i moje cycki "
" ja i moja cipka Ziutka.." ?
Kasiu... czyżbyś nie pamietała o naszych: Jasiu, Stasiu, Wacławie czy innym Zdzisiu ;D
?
I cóż, że na baterie???!!! Toć penis jak penis tyle, że sztuczny
;D
a kapelusiki? (że o innych częściach "garderoby" nie wspomnę...?
)
Nie przesadzałabym co prawda z nazywaniem ich przyjaciółmi... no ale każdy jak zyczy.
Buźka,
A.