Ja jestem dumna ze swojej inteligencji, mądrości i zaradności życiowej... z tego, że mam świadomość tego wszystkiego....
no i jeszcze.... tak z innej beczki... ze swoich dłuuuugich czarnych włosów 8)
No dobrze, to ja też uściślę. Jestem dumna z tego, że wciąż chce mi się uczyć, zdobywać wiedzę. Tak, w jakiś sposób napawa mnie dumą, to, że mam ukończone 4 fakultety i pewnie na tym nie koniec. Jestem dumna z tego, że ktoś mnie wybrał na żonę, na przyjaciela. Jestem dumna z tego, że potrafię w odpowiednim czasie słuchać, mówić, wybaczać i czekać. Jestem dumna z tego, że wierzę w Boga.
W sumie "duma" ,a duma -to roznica.
Ciekawe ,ze dla mężczyzny "duma" to zazwyczaj penis.
a moze faceci sa bardziej powsciaglliwi w byciu dumnym?
moze po prostu CZASAMI nie maja niczego innego, z czego moga byc dumni?
;)
(10-10-2007, 09:24)kk link napisał(a):W sumie "duma" ,a duma -to roznica.
Ciekawe ,ze dla mężczyzny "duma" to zazwyczaj penis.
Rozumiem że prowokujesz Kasiu:-) ale to co napisałas to akurat nieprawda ... bardziej adekwatne byłoby ze dla niektorych mezczyzn penis to powod do dumy ...choc przyznam szczerze że zupenie tego nie rozumiem:-) ... dodam tylko ze ja i moj penis jestesmy prawdziwymi przyjaciołmi i kazdy z nas moze miec powod do dumy ze ma takiego przyjaciela:-)
f- wisze Ci juz dwie zupy
Zastanawiające ,ze o "dumie" męzczyzn,rozmawiamy w wątku kobiecej "dumy"
Ps. :
I dlatego Kasiu można by wysnuć tezę iż powodem kobiety do dumy, jest penis faceta z którym jest w związku
Pozdrawiam
];>