Polfan.pl - forum dyskusyjne

Pełna wersja: Oddusznik
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Zoś ;D  nie wiem ale chyba ktos mnie bardzo lubi ;x
hmmm wszystkie zloty które tak były organizowane były nie wypałem... ja organizuje to tak jak sie kiedyś robiło.. i jakoś zawsze to wypalało.. co do chęci... mamy bardzo dużą chęć Smile))))
Qrde, niestety w ubiegly weekend bylem nieuchwytny... niestety zawsze wszystko zostawiam na ostatnia chwile... wiec niestety "musialem byc gdzie indziej", pod koniec tyg pozmienialy mi sie plany i doopa. Swoja droga, brakuje silnej ekipy organizacyjnej... Zuza wroc! Wink Ciekawe czy jeszcze sie uda zrobic zlocik na ktorym stawi sie kilkadziesiat ludzikow, ja niestety podjac sie oragnizacji takowego nie moge, pozniewaz niewiele osob z obecnej ekipy znam, a stara ekipa sie wyzenila/wymazyla, wydziedziaczyla, przeprowadzila, rozpracowala ... albo ma juz w dolnej czesci plecow chaty.
Pozdrowienia dla najwytrwalszych Smile
Wredi ... niesety musze sie z Tobą zgodzić... ach te stare czasy^^
(26-05-2009, 17:29)Lord_Dragon link napisał(a): [ -> ]... ach te stare czasy^^

stare czasy to znaczy ?...
duff stare czasy i zloty organizowane w wawie na kilkanaście osób min... i ludzie z polski zjeżdzali.. a nie tylko z wawy <i też jest z tym problem> Smile
to kiedyś musiało być całkiem fajnie na takich zlotach...
kaczek hehehe


Lord...na kilkanaście osób zlot? my na to mówimy "domówka"  Tongue
Uhmm...
Kiedyś na Tarchominie był zlot, na którym "znakowaliśmy" przybyłych - każdy dostawał karteczkę z nr kolejnym....dokładnie nie pamiętam, ale coś koło 73 osób było Big Grin
i dodam: to nie był jedyny tak liczebny zlot Wink tyle, że tylko wtedy przyszło komuś do głowy "policzyć" dokładnie Smile



Pozdrawiam,
Dzikens
Dziwicie się  ???...Kiedyś było inaczej, mniej konfliktów, więcej osób aktywnych na chacie/forum, i to chyba przeważyło...W obecnej chwili wydaje mi się niemożliwe zrealizowanie zlotu na którym pojawi się więcej niż 10 osób, a to termin komuś nie odpowiada, a to miejsce, a to ten ma konflikt z tym...Więc pozostaje nam
a)odpuścić sobie zloty(i spotykać się w mniejszym gronie)
b)zapomnieć o konfliktach(i mimo wszystko jednak udać się na to spotkanie), chociaż podejrzewam że "organizatorów" też jest znacznie mniej niż kiedyś(oczywiście nie siedzę tu 8 czy 9 lat jak Wy, ale struktura chyba jest taka czyż nie? Wink"

Nie ma co robić kolejnych 10 stron o zlocie który nie dojdzie do skutku. Tyle ode mnie.


Pozdrawiam M.