08-01-2008, 16:32
08-01-2008, 20:27
(08-01-2008, 16:32)Cindy_ link napisał(a): [ -> ]ile czasu goi sie taki tatuaz?
Nie długo mi się goiły tydzień i nie możesz moczyć tego,zrobią ci się strupki.Napisze ci tak te tatuaże robił mi mój były i akurat latem,ale bywało i chłodno więc i długi rękaw nosiłam,ale jak nigdzie nie wychodziłam tzn byłam w domu to cały czas miałam je odsłonięte-niczym mi nie zaklejał tego,tego samego dnia zrobiły mi się strupki i po tygodniu zaczęły ładnie odpadać,ale radze niczym nie zaklejać,jak jest dopływ powietrza to goją się szybko i strupki po tygodniu odpadają
08-01-2008, 21:41
No wlasnie , ja swoj mam od tygodnia.
Wciaz jest wyczuwalna gruba powloczka , widocznie musze jeszcze troszke poczekac...
Slyszalam , ze takie szybkie wysuszanie tatuazy nie jest wskazane. Moze spowodowac , ze strupki popekaja i po zagojeniu pozostana biale slady.
Codziennie robie mu krotki prysznic i smaruje polecona mi mascia.
Wciaz jest wyczuwalna gruba powloczka , widocznie musze jeszcze troszke poczekac...
Slyszalam , ze takie szybkie wysuszanie tatuazy nie jest wskazane. Moze spowodowac , ze strupki popekaja i po zagojeniu pozostana biale slady.
Codziennie robie mu krotki prysznic i smaruje polecona mi mascia.
08-01-2008, 22:08
Cindy -
tatuazu nie nalezy moczyc, a jesli juz (przy okazji kapieli itd.) to starac sie, zeby nie trwalo to dlugo, zas po kapieli pamietac, zeby miejsce osuszyc - chusteczka, recznikiem papierowym. rob prysznic sobie, nie jemu.
co do masci - ja stosowalam zwykla wazeline, tatuaz zagoil sie idealnie,
ostatnio spotkalam sie jednak z wychwalaniem alantanu, ktorego, szczerze mowiac - nie polecam, glownie dlatego, ze ma wlasciwosci wybielajace. zarowno krem, jak i masc.
szybkiego gojenia.
tatuazu nie nalezy moczyc, a jesli juz (przy okazji kapieli itd.) to starac sie, zeby nie trwalo to dlugo, zas po kapieli pamietac, zeby miejsce osuszyc - chusteczka, recznikiem papierowym. rob prysznic sobie, nie jemu.
co do masci - ja stosowalam zwykla wazeline, tatuaz zagoil sie idealnie,
ostatnio spotkalam sie jednak z wychwalaniem alantanu, ktorego, szczerze mowiac - nie polecam, glownie dlatego, ze ma wlasciwosci wybielajace. zarowno krem, jak i masc.
szybkiego gojenia.
09-01-2008, 01:09
(08-01-2008, 22:08)f link napisał(a): [ -> ]Cindy -
tatuazu nie nalezy moczyc, a jesli juz (przy okazji kapieli itd.) to starac sie, zeby nie trwalo to dlugo, zas po kapieli pamietac, zeby miejsce osuszyc - chusteczka, recznikiem papierowym. rob prysznic sobie, nie jemu.
co do masci - ja stosowalam zwykla wazeline, tatuaz zagoil sie idealnie,
ostatnio spotkalam sie jednak z wychwalaniem alantanu, ktorego, szczerze mowiac - nie polecam, glownie dlatego, ze ma wlasciwosci wybielajace. zarowno krem, jak i masc.
szybkiego gojenia.
I może jeszcze alkoholu pić nie można?
Wszystko jest dla ludzi. Jasne, że nie wskazane jest wylegiwanie się w wannie godzinami i wymoczenie zawartości w pierwszych dniach... ale nie dajmy się zwariować!!!
Idąc tą tezą - brak mycia 14 dni? ;D
Ojoj...
Btw.
Alantan to mistrzostwo świata odkąd pamiętam. A od tych właściwości wybielających to aż się uśmiechnęłam.
Pozdrawiam!
09-01-2008, 01:26
Topsz ..kobietki.
Tattoo robilam w Miami ink. Po zakonczeniu dostalam ulotke z taka wlasnie informacja:
-zachowac opatrunek przez ok 1 godz.
-30 sek . plukac tattoo prysznicem
-3 do 4 razy dziennie przecierac nawilzajacym balsamem lub mascia
-2 tygodnie trzymac sie z dala od jacuzzi , basenow i kapieli w oceanie.
Masc , ktora uzywam to neosporin. Na poczatku dziala tez przeciwbolowo.
No i niestety ...alkoholu pic nie mozna :-\
Pozdrawiam i dziekuje za porady
Tattoo robilam w Miami ink. Po zakonczeniu dostalam ulotke z taka wlasnie informacja:
-zachowac opatrunek przez ok 1 godz.
-30 sek . plukac tattoo prysznicem
-3 do 4 razy dziennie przecierac nawilzajacym balsamem lub mascia
-2 tygodnie trzymac sie z dala od jacuzzi , basenow i kapieli w oceanie.
Masc , ktora uzywam to neosporin. Na poczatku dziala tez przeciwbolowo.
No i niestety ...alkoholu pic nie mozna :-\
Pozdrawiam i dziekuje za porady
09-01-2008, 10:57
Idąc tą tezą - brak mycia 14 dni?
>
tatuazu nie nalezy moczyc, a jesli juz (przy okazji kapieli itd.) to starac sie, zeby nie trwalo to dlugo, zas po kapieli pamietac, zeby miejsce osuszyc - chusteczka, recznikiem papierowym.
= tatuazu, nie siebie.
Alantan to mistrzostwo świata odkąd pamiętam. A od tych właściwości wybielających to aż się uśmiechnęłam.
>
alantan jest mistrzostwem swiata, tu sie zgodze, jednak - stosuje sie go rowniez w przypadku przebarwien, wiec cos musi w sobie miec. :)
>
tatuazu nie nalezy moczyc, a jesli juz (przy okazji kapieli itd.) to starac sie, zeby nie trwalo to dlugo, zas po kapieli pamietac, zeby miejsce osuszyc - chusteczka, recznikiem papierowym.
= tatuazu, nie siebie.
Alantan to mistrzostwo świata odkąd pamiętam. A od tych właściwości wybielających to aż się uśmiechnęłam.
>
alantan jest mistrzostwem swiata, tu sie zgodze, jednak - stosuje sie go rowniez w przypadku przebarwien, wiec cos musi w sobie miec. :)
10-01-2008, 22:44
(09-01-2008, 10:57)f link napisał(a): [ -> ]alantan jest mistrzostwem swiata, tu sie zgodze, jednak - stosuje sie go rowniez w przypadku przebarwien, wiec cos musi w sobie miec.
Sprawdziłam.
Maść nie ma na bank. I tylko ją powinno się stosować.
Podobno pod żadnym pozorem Alantanu w kremie.
10-01-2008, 23:28
ok, skoro tak mowisz, to sie klocic nie bede.
:)
1. krem to krem - wsiaka,
2. krem ma w skladzie alkohol, wiec pewnie dlatego. :)
trzymac kciuki za mojego covera, ktory juz w planach blizszych niz dalszych. ;D
:)
1. krem to krem - wsiaka,
2. krem ma w skladzie alkohol, wiec pewnie dlatego. :)
trzymac kciuki za mojego covera, ktory juz w planach blizszych niz dalszych. ;D
11-01-2008, 08:31
(09-01-2008, 01:09)_KOTKA link napisał(a): [ -> ]I może jeszcze alkoholu pić nie można?Alkoholu pic nie mozna z uwagi na to, ze podnosi cisnienie krwi, ktora "wypycha" barwnik i efektem sa plamki na tatuazu.
Alkohol w kremie nie powinien zaszkodzic, chyba ze ktos by ten krem zjadl, zamiast sie nim posmarowac.
Ale kiedy ja robilam swoj tatuaz, to jak zobaczylam maszynke z iglami, myslalam, ze strachu pod fotel wpadne. Wiec dostalam od wlasciciela studia whisky na odwage - wypilam duszkiem prawie cala butelke. ;D
I zadnych plamek ani przebarwien nie mam.