Data:
26 września 2009, 20:30
Miejsce:
Klub JAR (ul. Koński Jar 6
02-786 Warszawa)
Okazja:
eee. ładna pogoda?
piękna polska jesień?
vad-som-helst.
Dojazd:
- metro: stacja "Ursynów"
- autobusy: 107, 136, 179, 195, 604, 607
http://www.klubjar.pl/
jesień.... liście spadające z drzew. i nie tylko liście...i nie tylko z drzew...
ciekawa jestem kto bedzie chetny sie wybrać.
F - idziesz? myślę, ze moze być zabawnie 8)
hmm.. jesli tylko bede w Warszawie - sie wybiore
Chocby z ciekawosci, czy pobijemy ostatni 'rekord' bodajze z zeszlorocznego oplatka.. tyle bylo gadania, ze zlotow sie nie robi, tyle osob sie zapowiadalo, a w sumie przyszlo.. sztuk 8 ;D
pozdrawiam
Kat
(03-09-2009, 02:14)Kathi link napisał(a): [ -> ]tyle bylo gadania, ze zlotow sie nie robi, tyle osob sie zapowiadalo, a w sumie przyszlo.. sztuk 8 ;D
bo kiedyś to były zloty na które przychodzili ludzie a od dłuższego czasu (co dla mnie jest mistrzostwem ) forum służy dla tych którzy wpisują że będą NIEOBECNI ???
...jakby to kogoś conajmniej mogło interesować...
Odnoszę wrażenie, że niektórzy przyjdą tylko po to, żeby zobaczyć, kto przyszedł, a raczej kto nie przyszedł
Ale się już zamykam, bo to kolejny temat, w którym zaczynają się pojawiać złośliwości
rzuciłam informację,
ktoś przyjdzie - super,
ktoś nie przyjdzie - trudno, nie będę płakać z tego powodu.
złośliwości radziłabym unikać. tak samo jak wpisów nic-nie-wnoszących. chcecie sobie ponarzekać na obecną sytuację spotkaniowo-zlotową - temat Oddusznik i Pierdoły jest otwarty 24/7.
miłego.
PSI. leia; ależ oczywiście, że się wybieram!
PSII. moja; będzie przytulanko? ;P
Fajny pomysł
Jak tylko będę mogła - przyjadę
...i wiecie co? brakuje mi tych naszych "Opłatków"
może w tym roku coś by się udało jednak zorganizować? ...hmm...sama nie wiem.., wiadomo: przygotowania do świąt, każdy zabiegany, urlopy, wyjazdy, etc., etc., ale jednak miło by było <rozmarzona>
- tak tylko sobie wtrąciłam
Pozdrawiam,
Dzikens
hmm.. czy bylam zlosliwa? chyba nie - raczej stwierdzilam fakt.
czy moj post nic nie wniosl? - no coz, to juz subjektywny odbior kazdego z czytajacych.
Natomiast pisanie, droga fer, ze jest Ci obojetne, czy ktos przyjdzie, czy nie - tu juz sie zadumalam nieco...
pozdrawiam
Kat