U mnie do spania musi być cicho. Zegarki wynoszę do innego pokoju i zamykam w szufladach..
Jeśli nie mam szans na ciszę (np. duży zegar na ścianie) to śpię w stopperach (piankowe polecam).
Wyjątek kiedy jestem zmęczona bardzo - wówczas hałas nie robi na mnie wrażenia i potrafię usnąć np. również w trakcie rozmowy na siedząco.
Do szału jest w stanie doprowadzić mnie kapiąca woda z kranu.
Co gorsza słuch mam absolutny, więc... nie szkodzi, że kapie w łazience a ja siedzę w pokoju...
Moje dziwactwo, mmmmm.
Lubię bawić się w górnika i odkopywać na forum wymarłe dawno tematy :]
Ku uciesze wszystkich oczywiście
))
Białe talerze ,biała zastawa stołowa.
Napoje ciepłe -tylko filiżanka/kubek.
Napoje zimne-tylko w bezbarwnym szkle.
Kręcę na stole podstawe lampki z winem.
Zawsze ,gdy tylko wstane z łóżka, patrze przez okno.
[i][color=maroon]Nie zasnę gdy w łóżku jest choćby najmniejszy okruszek, no i muszę mieć prześcieradło.
Nie przejdę pod wiaduktem gdy górą jedzie pociąg.
odrywam etykiety z wszelakich butelek, z ktorych pije
niebezpieczny temat:-) prawie jak dzien swistaka ...
eeeee....czy spanie w poprzek łóżka, z nogami na ścianie, pod katem prostym do tułowia to dziwactwo? ???
Szkoda, że nie mogę tego narysować, bo pewnie trudna będzie wizualizacja z opisu
Ale ponoć niespotykana raczej pozycja ;D Ktoś określił- jakbyś spadła z muru chińskiego tuż przed jego zdobyciem
co jakiś czas zastanawiamy się, czy:
a) nałogowe wręcz jeżdżenie do IKEI
b) czytanie "TH opków" przy jednoczesnym spełnianiu swoich pedantycznych żądz
c) przystrajanie się w kucyki i owijanie tychże zielonym boa
d) oraz znajdywanie prawdziwych (czasem pokemonowych i cholernie różowych) perełek w internecie
to dziwactwo...
jak przypomnimy sobie resztę, to na pewno nie zapomnimy Was o tym powiadomić. ;)
cmokcmok!
niegi & f.
(18-09-2008, 11:54)elvien link napisał(a): [ -> ][taaa.. pióro mi sie nie podoba! trza kupić nowe...
a wczoraj zamówiłam jeszcze 4 kolory atramentu do niego
śliff..a gdzie Ty tym piórem piszesz?;->
Te kolorowe garfitti na ścianach po calej Polsce , juz wiadomo czyja sprawka
Ave Mastef of śliva