10-01-2008, 18:12
10-01-2008, 20:00
Jedyna - poddaje sie
Jestem za glupia na slowne potyczki z Toba..
Obnazylas ma glupote, protekcjonalnosc, paternalizm (a czemu mi plec zmieniasz ) i brak wstydu.
Zeruje na dobroci wszystkich (no, bo te 300 zeta...) i w ogole - zabic mnie
Amen i EOT
Zdruzgotana kathi (specjalnie mala litera, bo sie kajam, ooohhh)
Jestem za glupia na slowne potyczki z Toba..
Obnazylas ma glupote, protekcjonalnosc, paternalizm (a czemu mi plec zmieniasz ) i brak wstydu.
Zeruje na dobroci wszystkich (no, bo te 300 zeta...) i w ogole - zabic mnie
Amen i EOT
Zdruzgotana kathi (specjalnie mala litera, bo sie kajam, ooohhh)
10-01-2008, 20:38
(10-01-2008, 20:00)Kathi link napisał(a): [ -> ]Zeruje na dobroci wszystkich (no, bo te 300 zeta...) i w ogole - zabic mnie
spadówa
to ja żeruje
u mnie na koncie są
kokosy zbijam na odsetkach (nieważne, że konto bieżące jest nieoprocentowane, a lokaty od 500pln)
:* kath małą literą specjalnie, bo się kaja
10-01-2008, 21:15
Do tych obu sprzeniewierzycielek darowizn!!!
Od kiedy zaczely sie te przepychanki o zebrane fundusze caly czas sie zastanawiam, co mozna kupic za te potwornie gigantyczna, oszalamiajaca fure kasy....
Nie znam sie na polskich cenach, ale to pewnie nawet na pare butow nie wystarczy?
Co Wy defraujecie? Te nieistniejace zera?
*:-))
Julia
Od kiedy zaczely sie te przepychanki o zebrane fundusze caly czas sie zastanawiam, co mozna kupic za te potwornie gigantyczna, oszalamiajaca fure kasy....
Nie znam sie na polskich cenach, ale to pewnie nawet na pare butow nie wystarczy?
Co Wy defraujecie? Te nieistniejace zera?
*:-))
Julia
11-01-2008, 00:46
Jedyna ja mam dla Ciebie propozycję,bo widzę,że Ty bardzo byś chciała jakoś pomóc potrzebującym,no ale ciężko Ci zaufać divinity(tak źle jej z oczu patrzy).
Wybierz Ty się kobieto w niedziele na spacer,akurat będzie finał WOŚP,możesz wrzucić jakiś grosik do puszki.Tylko dam Ci dobrą radę: zanim wrzucisz to przyjrzyj się dokładnie istocie z puszką,bo za twarzą ślicznej,niewinnej harcereczki może się kryć podstępna złodziejka.
Pozdrawiam
Monika
Wybierz Ty się kobieto w niedziele na spacer,akurat będzie finał WOŚP,możesz wrzucić jakiś grosik do puszki.Tylko dam Ci dobrą radę: zanim wrzucisz to przyjrzyj się dokładnie istocie z puszką,bo za twarzą ślicznej,niewinnej harcereczki może się kryć podstępna złodziejka.
Pozdrawiam
Monika
11-01-2008, 01:55
(08-01-2008, 09:18)zofija link napisał(a): [ -> ]A ja mam wrażenie, że to trochę burza w szklance wody. Ale w społecznościach forumowych to najzupełniej normalne zjawisko.
A jeśli się chce pomagać - to nie trzeba o tym trąbić. Wystarczą google i odrobina dobrej woli.
Na przykład:
http://www.bratalbert.org.pl/informator/maz.html
założę się, że każdy z tych ośrodków przyjmie z wdzięcznością jakąkolwiek pomoc.
Lepiej coś zrobić, zamiast tracić czas na utarczki
Burza... a raczej robienie szumu wokół własnych kompromitacji.
Wyglodzony
11-01-2008, 10:36
a ja jedynie powiem ze zycze wam milego dnia))
lullaby
11-01-2008, 18:56
Bartek, podoba mi się tekst w Twoim podpisie..
11-01-2008, 19:43
(11-01-2008, 18:56)lullaby link napisał(a): [ -> ]Bartek, podoba mi się tekst w Twoim podpisie..To jest to co lubie najbardziej...
DM- Precious
Oberwie mi sie za niepisanie na temat?
12-01-2008, 20:05
Czy ludzie z gruntu sa zli?
Lubimy krytyke, bo zasadniczo otwiera oczy.
Każe przystanąc, zastanowic sie i spojrzec wstecz.
Zmusza do analizy zachowan i wypowiedzi.
Jednak, gdy kazda wypowiedz jest mocno emocjonalnie
nacechowana - zaczyna zastanawiac - cos chyba nie tak z rzeczonym
krytykiem?
Przyznajemy się - nie lubimy gdy obraza sie naszych znajomych.
Gdy cos im sie zarzuca, insynuuje.
Tym bardziej, ze robia cos w dobrej wierze.
Z nimi sie utożsamiamy.
Czy osoba nam nieznajoma, moze nas obrazac?
Czy moze udawac nieznajomego, by mieć odwagę wyrazic swoja
negatywna opinię?
Mowimy szczerze, nie raz mialysmy ochote pod osloną nowego
nicka komus cos wytknąc, napiętnowac, zwrocic uwagę.
Przeprowadzic małą krucjatę.
Jako kobiety mamy wiele twarzy, ale jednak uzywamy nickow, pod ktorymi jestesmy powszechnie znane na polchacie.
Jestesmy sobie..."wierne"
Jak kiedys napisal jeden z uzytkownikow tego forum:
"Nie lubie agresji, gdzie wystarczy wymiana opinii."
Jedyna, proponujemy z czystego serca dobrą kawę gdzies w centrum Warszawy.
Jest pare kawiarni z milym wnętrzem i wygodnymi kanapami.
Miekkość same sprawdzilysmy
Chyba, ze wolisz chwilę z domowej produkcji tortem bezowym-
wiemy, ze go lubisz.
Pozdrawiamy i zapraszamy ,mimo wszystko.
kk, f , Kathi
P.S. Temat chyba jest wyczerpany; prosimy o jego zamkniecie.
W razie pytan lub checi przyjecia naszego zaproszenia - zapraszamy na PW
Lubimy krytyke, bo zasadniczo otwiera oczy.
Każe przystanąc, zastanowic sie i spojrzec wstecz.
Zmusza do analizy zachowan i wypowiedzi.
Jednak, gdy kazda wypowiedz jest mocno emocjonalnie
nacechowana - zaczyna zastanawiac - cos chyba nie tak z rzeczonym
krytykiem?
Przyznajemy się - nie lubimy gdy obraza sie naszych znajomych.
Gdy cos im sie zarzuca, insynuuje.
Tym bardziej, ze robia cos w dobrej wierze.
Z nimi sie utożsamiamy.
Czy osoba nam nieznajoma, moze nas obrazac?
Czy moze udawac nieznajomego, by mieć odwagę wyrazic swoja
negatywna opinię?
Mowimy szczerze, nie raz mialysmy ochote pod osloną nowego
nicka komus cos wytknąc, napiętnowac, zwrocic uwagę.
Przeprowadzic małą krucjatę.
Jako kobiety mamy wiele twarzy, ale jednak uzywamy nickow, pod ktorymi jestesmy powszechnie znane na polchacie.
Jestesmy sobie..."wierne"
Jak kiedys napisal jeden z uzytkownikow tego forum:
"Nie lubie agresji, gdzie wystarczy wymiana opinii."
Jedyna, proponujemy z czystego serca dobrą kawę gdzies w centrum Warszawy.
Jest pare kawiarni z milym wnętrzem i wygodnymi kanapami.
Miekkość same sprawdzilysmy
Chyba, ze wolisz chwilę z domowej produkcji tortem bezowym-
wiemy, ze go lubisz.
Pozdrawiamy i zapraszamy ,mimo wszystko.
kk, f , Kathi
P.S. Temat chyba jest wyczerpany; prosimy o jego zamkniecie.
W razie pytan lub checi przyjecia naszego zaproszenia - zapraszamy na PW