Zabawa w zgadywanki z moim wówczas 4letnim synem(teraz lat 20) polegająca na zgadywaniu przedmiotów znajdujących sie w pokoju.Np coś na f...- firanka, coś na k ...- krzesło itp.no i padło pytanie coś na z........ zastanawiałam sie chyba godzinę i nic... wszytko źle.Moje dziecko całe dumne z siebie wreszcie wyjawiło mi tajemnicę gromkim głosem: Mamuś przecież to zedodorant!!!
)) Niespełna dwuletni Kubuś nauczył sie wymawiać literkę er, tak więc był chreb ,mreko, rower ,rarka a także niestety kur........a
))))
Niechudzia mi kazala, to piszę.
Swięta,kolędy...
Moj syn ogląda okladke CD z wlasnie lecacymi kolędami- przegląda z tyłu tytuly.
"Lulajże.."
" Cicha noc.."
ect.
"Mama? a gdzie "Hej sokoły?"
;D Rozbawił mnie ten tekst
Michał: - Mamo zamodlujesz mnie?
- słucham? ale o co Ci chodzi?
- no wiesz, w imię Ojca i Syna...
Moje dziecię we wczorajszej kąpieli ,śpiewalo.
Na nutę " O moj rozmarynie "- uwaga tekst :
" O moj rozmaryyyynie ,rooozwijaj sie
O moj RozmaRyyynie rozwijaj sie...
My sie nie boiiiimy ,cichutko chodziiiimy...rozwijaj sie..
(...) jak sie zbudziii to naaas zje.."
Padłam. ;D
Hehehe .. też padłam..
I ja chcę mieć takie pociechy
Michał lat 5,5:
W trakcie babskiego spotkania umawia się z Kasią na spotkanie:
- to pSZyjdź w niedzielę, ale nie zapomnij wziąć piżamy!!!
*************************
Przed przedszkolem. Niby nie ruchliwa ulica, ale samochody jadą rządkiem. Zwykle ja otwieram drzwi małemu. Tym razem sam sobie otworzył i pobiegł do furtki.
- Michaś, mówiłam Ci, nie wybiegaj tak sam, bo jadą samochody i ja się boję
- No tak. Małe dziewcynki zawsze się boją...
*************************
Rano przed lustrem.
Ja: o rany, robi mi się coś na nosie
Michał: a tyle razy Ci mówiłem, gdzie jest splay na komaly!
Ja to mam talent do wstawiania cytatów :o